Strona 16 z 21

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 02 mar 2011 19:29:40
przez brum
http://www.youtube.com/watch?v=ssisl5mvSUU
jakiś osobnik z okolicy sądząc po blachach.

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 02 mar 2011 20:03:46
przez Pawel

Re: 4H zimą - pytania początkującego

PostNapisane: 18 wrz 2011 09:47:40
przez lenio
ballula napisał(a):
Pawel - Amor napisał(a):
ballula napisał(a):(...)
Spoko to zwykła babska ciekawość :wink: Jak nie dotknie to nie uwierzy :lol:

Powaliłaś mnie tym stwierdzeniem i zabrzmiało ono niesamowicie intrygująco... :wink: :mrgreen:

Oj no przecież nie napisze , że tatuś zawsze mi powtarzał , że miałam być chłopakiem ale nie wyszło :roll: :oops:

Jestem ciekawa czy któryś z was rozbierze i złoży silnik od Frotki tak jak mi się to udało a jestem tylko słabą kobietką ,ale najważniejsze było to dwa lata temu i jak do tej pory jezdzi bez zarzutów. :guns:

Re: 4H zimą - pytania początkującego

PostNapisane: 18 wrz 2011 11:30:15
przez jrzeuski
lenio napisał(a):Jestem ciekawa czy któryś z was rozbierze i złoży silnik od Frotki tak jak mi się to udało a jestem tylko słabą kobietką
:shock:
:>: :>: :>:

Re: 4H zimą - pytania początkującego

PostNapisane: 18 wrz 2011 13:07:19
przez FROTERKA
lenio napisał(a):a jestem tylko słabą kobietką

I masz na imię Leszek ? :shock:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 13:38:51
przez Pawel
jrzeuski napisał(a):
lenio napisał(a):Jestem ciekawa czy któryś z was rozbierze i złoży silnik od Frotki tak jak mi się to udało a jestem tylko słabą kobietką
:shock:
:>: :>: :>:
Dziwisz się... :niewiem: Mam taką panią plutonową (sztuka, że aż... :boss: ), która nam często powtarza, że "...jestem na pi...zie lepiej ogolona niż Wy na gębach..." :wsciekly: Niestety rzadko ktoś się odważy odpowiedzieć "...nie wieżę, chciałbym to zobaczyć..." :pomidor:
FROTERKA napisał(a):
lenio napisał(a):a jestem tylko słabą kobietką

I masz na imię Leszek ? :shock:
...a to nie żeńskie imię... :shock: :niewiem:

:wink:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 15:19:27
przez jrzeuski
Pawel napisał(a):Niestety rzadko ktoś się odważy odpowiedzieć "...nie wieżę, chciałbym to zobaczyć..." :pomidor:
A gdzie spoczywaja Ci, ktorzy sie odwazyli? ;-)

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 15:50:34
przez Odoll
Pobawiłem sie w detektywa.
Przeczytałem wszystkie posty lenia albo leni :niewiem: i doszedłem do wniosku że to osoba z rozdwojeniem jaźni (płci) :niewiem: albo jedno i drugie na raz :mrgreen: .
W niektórych wypowiada się jako mężczyzna a w innych jako kobieta. W profilu przedstawia się jako leszek ( oryginalna pisownia , przez małe l )
Specjalnie mi to nie przeszkadza do puki nie jest agresywny/a :mrgreen: ale czasem dobrze wiedzieć z kim się pisze bo końcówki wyrazów się zmieniają .
Inna rzecz że nie wiadomo jak często przechodzi transformację :? , może się zdarzyć że zada pytanie jako ON , ktoś odpisze a przeczyta ONA i się obrazi że pisze się do niej jak do mężczyzny :pomidor: :mrgreen:

W każdym bądź razie kimkolwiek jesteś lenio pozdrawiam cię i życzę DUŻO radości z używania frotki :D :mrgreen:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 16:29:51
przez lenio
Odoll napisał(a):Pobawiłem sie w detektywa.
Przeczytałem wszystkie posty lenia albo leni :niewiem: i doszedłem do wniosku że to osoba z rozdwojeniem jaźni (płci) :niewiem: albo jedno i drugie na raz :mrgreen: .
W niektórych wypowiada się jako mężczyzna a w innych jako kobieta. W profilu przedstawia się jako leszek ( oryginalna pisownia , przez małe l )
Specjalnie mi to nie przeszkadza do puki nie jest agresywny/a :mrgreen: ale czasem dobrze wiedzieć z kim się pisze bo końcówki wyrazów się zmieniają .
Inna rzecz że nie wiadomo jak często przechodzi transformację :? , może się zdarzyć że zada pytanie jako ON , ktoś odpisze a przeczyta ONA i się obrazi że pisze się do niej jak do mężczyzny :pomidor: :mrgreen:

W każdym bądź razie kimkolwiek jesteś lenio pozdrawiam cię i życzę DUŻO radości z używania frotki :D :mrgreen:


Leszek to mój mąż wpisuje się jako Lenio i wiecznie jest zapędzony bo zamiast serca ma turbo sprężarkę a ja wchodzę na jego forum żeby też się czegoś więcej dowiedzieć na temat auta bo on ma swoją fronterę a ja moją frotkę,i ja naprawdę jestem kobietą. :cry2:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 16:45:25
przez Odoll
lenio napisał(a):ja naprawdę jestem kobietą. :cry2:


No już dobrze , dobrze , nie płacz :glaszcze:

p.s. A tak swoją drogą nie łatwiej by było samej się zarejestrować :?: to u nas nie jest zabronione :D

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 17:09:45
przez Jola
Odoll napisał(a):
lenio napisał(a):ja naprawdę jestem kobietą. :cry2:


No już dobrze , dobrze , nie płacz :glaszcze:

p.s.

A tak swoją drogą nie łatwiej by było samej się zarejestrować :?: to u nas nie jest zabronione :D[

OK.Zrobione zarejestrowałam się.Teraz już nie będziecie mieli problemów z rozróżnieniem płci. :hi:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 18:27:53
przez FROTERKA
ok, wszystko wyjaśnione :D więc kończmy ten :offtopic:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 18 wrz 2011 19:32:17
przez Odoll
Jola napisał(a):OK.Zrobione zarejestrowałam się.Teraz już nie będziecie mieli problemów z rozróżnieniem płci. :hi:


:hi: cześć Jola :D :D

No i FROTERKA ma rację , kończmy ten :offtopic:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 27 wrz 2011 06:50:21
przez Trzeci
Podstawa do jazdy zimą to opony, łopata i linka. Poprzedniej zimy robiłem za auto-hol gdy zima zaskoczyła ponownie kierowców.
Jak się ma LSD to czasami zdradliwe, trzeba nauczyć się operować sprzęgłem bo tylko dzięki niemu kontrolujemy LSD , teraz mam AVM manuale i nie testowałem zimą ale napęd na 2 osie daje przewagę nawet na automatach, ludziska otwierali gęby jak się po śniegu tak ciężkim pojazdem da poruszać.

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 27 wrz 2011 11:42:03
przez Odoll
Trzeci : Na lince to sobie możesz gacie wysuszyć :mrgreen:

Tu jest potrzebna LINA a najlepiej cuma , Ci z nad morza wiedzą co to :D

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 27 wrz 2011 11:57:29
przez jrzeuski
Trzeci napisał(a):ludziska otwierali gęby jak się po śniegu tak ciężkim pojazdem da poruszać.
Im cięższy, tym łatwiej. Prosta fizyka: siła tarcia jest funkcją nacisku a ten masy :D Inna sprawa, że wraz masą rośnie też siła bezwładności, co bardzo utrudnia hamowanie. Najprostszy a czasami jedyny sposób zatrzymania frotki na śliskiej drodze, to skręcić i wbić się w zaspę. Nie mylić z drzewem :mrgreen:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 23 lis 2011 19:02:10
przez Trzeci
Odoll napisał(a):Trzeci : Na lince to sobie możesz gacie wysuszyć :mrgreen:

Tu jest potrzebna LINA a najlepiej cuma , Ci z nad morza wiedzą co to :D

Nie tylko ludzie znad "MORZA" wiedza co to CUMA, WANTA, BOM i takie tam .... :D

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 09 gru 2011 00:23:34
przez adam-wwy
Mam pytanie co do LSD bo taki wynalazek posiada moja Frontera mimo, że to 1992r, ale most jest od nowszego modelu i posiada tarczobębny. LSD jest na pewno bo sprawdzałem. To tak dla wyjaśnienia.

Czy w jeździe po śniegu/lodzie auto bardziej zarzuca tyłem, czy jest to niewyczuwalne?? Dziś widziałem moją Fronterę holującą inną terenówkę po śliskiej błotnistej drodze i na napędzie tylko na tył praktycznie cały czas nią zarzucało i tak na oko to koła się kręciły z tą samą prędkością, ale to akurat moje subiektywne odczucie.

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 09 gru 2011 07:01:32
przez Pawel
Może, ale nie musi, może również "pchać" do przodu... Za dużo mocy :wink: na jedną oś, za słaba przyczepność... :niewiem:

-- Dodano So 10 gru 2011 21:16:17 --

...w poniedziałek napadało świeżego śniegu, ale dzięki +2*C było sporo kaszy :wsciekly: i skręcając, do babci, z asfaltu w "polny polbruk" "dzięki" lsd ...zwiedziłem rów... :shock: Więcej było w tym śmiechu niż tragedii i jakiegoś realnego niebezpieczeństwa... :wink:

Re: Zimowa jazda frotą - technika, wrażenia, porady...

PostNapisane: 11 gru 2011 23:47:55
przez adam-wwy
To ładnie driftowałeś :wink: Ile %ma ta szpera we Fronterach?? 60%??