OPEL FRONTERA FANKLUB

Chyba szybciej wytargasz się Hi-liftem niż czym takim, zresztą nie zawsze są dwa drzewa.

Spokojnie, to tylko usterka... yyyyyy znaczy się teoria

Mówcie co chcecie ale w terenie każdy sposób jest dobry żeby się wycharatać. Kotwica to moim zdaniem jest dobra do orania w polu. Nie wyobrażam sobie wyciągnąć mojej 2-tonowej "laseczki" z torfu albo piasku u Dawida. Nasz sposób się sprawdził a co do teorii- no cóż- nie widziałeś więc nie mów że się nie da.

Kiedyś nam wpadło do głowy, żeby montować wyciągarkę z tyłu samochodu, bo skoro sie wjechało to łatwiej wyciagnąć 'po śladach'.

kazda pogoda jest dobra im wieksze błoto tym lepiej i wieksza przygoda

FROTERKA napisał(a):Kiedyś nam wpadło do głowy, żeby montować wyciągarkę z tyłu samochodu, bo skoro sie wjechało to łatwiej wyciagnąć 'po śladach'

Froterka jesteś boska
wyciągarka z tyłu a na wyciągarce podwójny bęben ze sprzęgłem
i jedna lina normalnie a druga pod ramą do przodu
(może być puszczona jakąś rurą żeby się nie fajdała)
potrzebujesz do tyłu jedziesz z jednego bębna a jak do przodu to z drugiego

a teraz ciekawe czy takie coś wogóle jest
bo znacznie więcej miejsca jest z tyłu na wyciągarkę jak z przodu

a co do pogody hmmm...
chyba taka żeby nie było za dużego błota ale i nie wyschnięte na wiór
czyli takie pośrednie jeszcze mięciutko ale nie brejowato
może jak zmienię opony to i zmienię zdanie ;p
a jeszcze lepiej żeby krzaczory za gęsto nie rosły bo się lakier rysuje

ijido napisał(a):a jeszcze lepiej żeby krzaczory za gęsto nie rosły bo się lakier rysuje

Lakier rzecz nabyta zawsze można przemalować

bombi26 napisał(a):

ijido napisał(a):a jeszcze lepiej żeby krzaczory za gęsto nie rosły bo się lakier rysuje

Lakier rzecz nabyta zawsze można przemalować

Wałkiem jak w wojsku

Goofy napisał(a):Wałkiem ...

Luuuzzz ja tak swoja Lade malowalem 2 razy co roku inny kolor

ijido napisał(a):wyciągarka z tyłu a na wyciągarce podwójny bęben ze sprzęgłem
i jedna lina normalnie a druga pod ramą do przodu
(może być puszczona jakąś rurą żeby się nie fajdała)
potrzebujesz do tyłu jedziesz z jednego bębna a jak do przodu to z drugiego

a świstak zawija to wszystko w sreberka.

Dobra pogoda to - noc! heh, 95% całego mojego off roadu odbywało sie nocami. Po częsci wina tego, że i ja i znajomi długo pracują wiec tylko wieczorem jest czas. Ale ma to swój klimat, jest naprawde super. Jeżdzenie za dnia w terenie jest mi praktycznie nieznane
A co to aury - najlepiej jak jest ciepło, ale bez kurzu, tak dzień po deszczu.Oczywioscie bez błota to nie jazda, wiec też musi być.
Wczoraj jezdzilismy po terenach gdzie podczas powodzi woda pozalewała lasy na hałdzie....masakra.Drogi zamienione w bezdroza, strumyki wielkości sporej rzeki....wyciągarka szła non-stop naprzemian z kinetykiem.