przez peterpan » 17 lis 2013 19:19:01
Witam wszystkich Forumowiczów. Piotrek, 41 latek, Małopolska. Na auto terenowe chorowałem 20 lat, prawie 3 lata temu spełniłem marzenie i kupiłem vitarę - krótką blaszankę. W terenie wszystko było ok, mimo wykonania seryjnego. Natomiast każdy wyjazd, choćby tylko weekendowy łączył się z problemem: jak się zapakować??? Zwłaszcza że oprócz 2 osób jechać musiał kot i pies. Stąd powstała konieczność powiększenia vitary i spośród kilku możliwych opcji w domu zagościła długa frontera A z '98, podniesiona i zagazowana. Trzeba było nauczyć się jeździć "autobusem" i zapomnieć o jeździe przełajowej między drzewami. Za to problem pakowności zniknął. Mam nadzieję, że frontera summa sumarum nie będzie gorsza od niezawodnej vitary ( nie potrzebuję ciężkiego terenu, ot, do lasu na grzyby, na śródleśną strzelnicę czy na pola z wykrywaczem).