Witam,
Dziś sprawdzałem olej i aż mnie zjeżyło. Bagnet totalnie suchy. Dolałem prawie do max i przejechałem ok 3 km. Auto pracowało na wolnych obrotach z minutę, coś mnie tknęło i spojrzałem pod spód a tam prawie ciurkiem leci olej. Sprawdzając poziom zauważyłem, że rurka w której umieszczony jest bagnet jest delikatnie luźna, tzn nie rusza się na boki, ale wyczuwalny jest spory luz. Nie mam dostępu do kanału i nie bardzo mogę to zdiagnozować.
W jaki sposób mocowana jest ta rurka i czy to może być przyczyną wycieku?