MISIEK1985 napisał(a):olszak1000 napisał(a):Witam wszystkich.Jestem tu nowy frote mam od kilku dni jest to long 2.3 td rok 92.Wymieniłem ślizg łańcuszka ustawiłem rozrząd na znaki wszystko ok.
Tyle że teraz nie bardzo pali długo trzeba kręcić i lekko wciskać pedał gazu,do tego kopci jak parowóz na biało . Obstawiam źle ustawioną pompę lecz moim zdanie nie powinna tak kopcić a dodam że gaśnie na wolnych .Ma może ktoś pomysł co jest nie tak.?
w tym modelu pompe musisz ustawić na zegar , bo problemy z odpalaniem to niwszystko w szybkim tempie pozegnasz sie z uszczelką pod głowica

Z tym zegarem to też nie łatwo (mi lepiej się ustawia na słuch niż na to "gó..o" - dużo mniej roboty).
Jeśli odpala, to jesteś blisko

poluzuj pompę i spróbuj obrócić od 0,5 cm w jedną lub drugą stronę. Jak będzie lepiej to kombinuj aż do optimum. Choć ten biały dym mnie przeraża - strzelam, że ciecz chłodząca idzie do układu wydechowego lub komory spalania, stąd problemy z odpaleniem i kopcenie. Może uszczelka pod głowicą lub pęknięta głowica.
Moja przy źle ustawionej pompie kopci na czarno, czasem trochę na niebiesko ale nigdy na biało
Osobiście pompę ustawiam na słuch przy włączonym silniku, jak go trzymam na 1500 obrotów (płynne i miękkie klepanie zaworków), następnie na wolne obroty i przygazowanie (ustawiam aby jak najmniej kopicił). Metoda spartańska ale u mnie zdaje egzamin - spalanie w normie, moc jak należy. Jak mam brać czujnik zegarowy, czołgać się pod auto, zdejmować pokrywę zaworów to od razu odechciewa mi się regulacji....