Nie o to chodzi... Ostatnio walczyłem z ręcznym i opukiwanie nic nie dało, nawet walenie, doszło do tego, że szukałem palnika... Z pomocą przyszedł znajomy mechanik (Adam - Klimki) i on to wszystko opukał trochę inaczej i pod innym katem niż ja i jemu się udało... A morał brzmi: "...i za to mi zapłacisz..."
W A jest jeszcze otwór na śrubkę fi 6 mm, w który się wkręca ową śrubeczkę, ważne aby była jak najtwardsza, i pomaga ona w zdjęciu tarczo-bębna - w B jest tak samo
Zaleca się jeszcze, po demontażu, posmarować krawędzie styku piasty z otworem tarczy miedzi-sprajem, nie powinno się w tedy zapiekać...