Jest to osada w województwie świętokrzyskim, powiat Kielecki, gmina Raków. W tejże osadzie był ośrodek readaptacyjny dla młodzieży a na chwilę obecną całe gospodarstwo stoi odłogiem i niszczeje od blisko 15tu lat. Jest tam kilka sal wyposażonych w kominki więc zakwaterowanie za darmo, jedynym (ale do przeżycia) minusem jest brak elektryczności, ale za to jest woda ze studni i kuchnia węglowa,
oraz łaźnia, w której można, w misce zagrzanej wody się ogarnąć.
Osada jest w takim miejscu, że gdziekolwiek człowiek by się nie ruszył to zawsze trafi do lasu, w którym na jesieni jest mnóstwo grzybów, a sama osada, jak dobrze pamiętam składa się z 10ciu gospodarstw.
W lesie jest zapomniany (a w każdym razie był) stary młyn wodny.
Moja propozycja jest taka aby spotkać się gdzieś (np. Chmielnik) w piątek popołudniu, pojechać do Papierni, zrobić sobie wieczorem ognisko, przenocować i ok. 9tej rano ruszyć w trasę do Ujazdu, gdzie są piękne ruiny zamku krzyżtopór (niektórzy byli tam przy okazji zlotu w Staszowie) http://www.krzyztopor.org.pl . Oczywiście jazda drogami gminnymi, które w znacznej większości są gruntowe i prowadzą przez lasy (ponieważ są gminne to nie są wymagane żadne zgody). Po zwiedzeniu zamku, dalej korzystając z dróg gminnych przejechać do JuraParku w Bałtowie http://www.juraparkbaltow.pl .
Trasa raczej mocno turystyczna, i bardziej dla atrakcji maluchów. Koszta to paliwo, żywność i bilety na zamek i do juraparku, więc w zakresie każdego chętnego. Długość traski to ok 80km i ok 3h licząc pół godziny na zamek, i nie licząc juraparku.
Planowany (ale jeszcze nie na 100%) termin to 8-9 lub 9-10.07.2011. Czy są chętni wybrać się z dzieciakami (lub bez)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)