Widze ze nikt sie tym jeszcze na forum nie pochwalił wiec robie to pierwszy. Mój silnik jakos chodził ale juz jego 15 urodziny przypominaja puszczaniem dymka z rury i troszke spozyciem oleju. Dzisiaj kupilem opakowanie 0,5l XERAMIC "ceramiczna ochrona silnika" i wlalem tak jak pisze w instrukcji. Kazdy co go znam co wlal ten wynalazek to chwali sobie i zawsze jakies poprawy pracy silnika. Teraz ja jako kot doswiadczalny wlalem i zauwazalne skutki opisze

Jak na razie po jednej jezdzie nic nie zauwazylem. Podobno to dopiero po kilkuset kilometrach cos stopniowo daje
