[All] rozłącza napędy

[galaxy]

Uploaded with ImageShack.us

[rochas]

Tak jak wyżej koledzy radzą najpierw zmień te śmieszne opony a następnie sprawdź segerki przy sprzęgiełkach bo prawdopodobnie zerwało ci któregoś lub oba a to na skutek różnicy wielkości opon.Segerek to jak na fotce galaxy taka zawleczka na końcówce półosi która trzyma sprzęgiełko przedniego napędu,na forum jest temat o rozbieraniu sprzęgiełek.Powodzenia.

dzięki pogrzebię w wolnej chwili pozdro !!!

[Argail75]

Witam.
Kolega napisał o rozłączaniu się napedu i że może jak komuś też coś takiego się dzieje , to żeby napisał. No cóż... i stało się tak właśnie u mnie dziś. W sumie jak sięgnę pamięcią to chyba w sierpniu też miałem podobną akcje , tyle że wyleciało mi to z głowy. A więc jadąc rano w Łodzi było na drogach oblodzenie. Na początku jechałem na tylnym napędzie. Po ok 3km jednak stwierdziłem że chyba bezpieczniej będzie dołączyć przód. Wcisnąłem przycisk przy kierownicy , zamigało , zapaliło się na stałe ( mniejsza dźwignia z prawej w pozycji HIGH) i zaczeła się płynna jazda ,bez rzucania tyłem przy ruszaniu lub manewrach. Po przejechaniu ok 1km usłyszałem dziwne jakby wycie i po chwili niezagłośny huk i szarpnięcie. Po akcji z sierpnia sprawdziłem tą dźwignie i okazało się że wyskoczyła i przesuneła się bardziej na środek. Zanim porawiłem tą dźwignie auto rzczywiście nie chciało ruszyć mimo że bieg nr 1 wrzucony. Jak by rozłączył sie napęd na tył i na przód. OK.. poprawiłem dzignie z prawej i wbiłem ją śmiało do przodu z powrotem na HIGH. Autko ruszyło ale dziwnie wyło. Zjechałem w boczną ulczke żeby pokombinować rozłczenie napedów. Po wciśnięciu przycisku na WYŁ. , długo migało ale po kilkudziesieciu metrach uspokoiło się. Wróciło do normy. Dalej dojechałem z napędem na tył. Po pracy postanowiłem sprawdzić to jeszcze raz i sytuacja się powtórzyła. Uprzedzam jednak że tym razem jednak drogi były już bardziej suche. Myślałem że można jeździć z rozsądną prędkością z dołączonym przodem we Fronterze B 3,2 (manual).
Autko nabyłem w Lipcu , a w Sierpniu pojechalem do siebie na działke spędzić urlop. Już pierwszego dnia wyrwałem się na polne drogi. Było po deszczu wiec trawy mokre a i gleba mocno nasiąknieta. Dołaczyłem przód żeby zobaczyć co i jak ( dzwignia z prawej nadal w pozycji HIGH). Auto zachowywało się świetnie. Wszytko działało. Ktoregoś dnia wyrwalem się do Domaniewic nad Pilice. Wjechałem w piach i w błoto. Tym razem nie wystarczyło tylko dołączenie przodu. Dzwignia z prawej str. poszła na 4L. Wyjechałem bez problemu. Po zabawie tej wjechałem na sfalt. Wajcha znów poszła na pozycje HIGH. Zaponiałem rozłączyć napędy. Akcja była taka jak w Łodzi przy niewielkiej predkośći bo ok od 50km/h do 70km/h. Wtedy pierwszy raz rozłczyło mi wszytskie napędy.
Koła są wszytkie w tym samym rozmiarze bo 245/70 R16 ale...... I TU PROSZ SIĘ NIE ŚMIAĆ ZA GŁÓŚNO ALE 3 FIRM ; przód 2 x Continetal a tył 1x GoodYear oraz 1 x Wrangler. Wiem że tak nie powinno być , bo to nie mój 1 samochód. Ale szukam oponek w rozsadnej kwocie i chyba całorocznych.A swoją drogą to może ktoś ma dostępe do takich opon i ile by kosztowało ? Wsponieliście o różnych producentach i ich bieżnikach (wysokośc) ale chyba u mnie to nie ma znaczenia bo wszytkie są łyse , ok 3mm MAX.
Przeczytałem ten cały temat wiec wnioskuje że musze się udać do warsztatu z tymi cejgerami i żeby te napędy jednak sprawdzili. No chyba że jest jeszcze jakaś inna możliwość że tak się dzieje.... POZDRAWIAM

[FROTERKA]

Przeczytałem ten cały temat

Przeczytaj jeszcze ten
viewtopic.php?f=100&t=301
i ten
viewtopic.php?f=80&t=110

[Trzeci]

przeczytaj powoli i ze zrozumieniem....

[rochas]

Witam.
Kolega napisał o rozłączaniu się napedu i że może jak komuś też coś takiego się dzieje , to żeby napisał. No cóż... i stało się tak właśnie u mnie dziś. W sumie jak sięgnę pamięcią to chyba w sierpniu też miałem podobną akcje , tyle że wyleciało mi to z głowy. A więc jadąc rano w Łodzi było na drogach oblodzenie. Na początku jechałem na tylnym napędzie. Po ok 3km jednak stwierdziłem że chyba bezpieczniej będzie dołączyć przód. Wcisnąłem przycisk przy kierownicy , zamigało , zapaliło się na stałe ( mniejsza dźwignia z prawej w pozycji HIGH) i zaczeła się płynna jazda ,bez rzucania tyłem przy ruszaniu lub manewrach. Po przejechaniu ok 1km usłyszałem dziwne jakby wycie i po chwili niezagłośny huk i szarpnięcie. Po akcji z sierpnia sprawdziłem tą dźwignie i okazało się że wyskoczyła i przesuneła się bardziej na środek. Zanim porawiłem tą dźwignie auto rzczywiście nie chciało ruszyć mimo że bieg nr 1 wrzucony. Jak by rozłączył sie napęd na tył i na przód. OK.. poprawiłem dzignie z prawej i wbiłem ją śmiało do przodu z powrotem na HIGH. Autko ruszyło ale dziwnie wyło. Zjechałem w boczną ulczke żeby pokombinować rozłczenie napedów. Po wciśnięciu przycisku na WYŁ. , długo migało ale po kilkudziesieciu metrach uspokoiło się. Wróciło do normy. Dalej dojechałem z napędem na tył. Po pracy postanowiłem sprawdzić to jeszcze raz i sytuacja się powtórzyła. Uprzedzam jednak że tym razem jednak drogi były już bardziej suche. Myślałem że można jeździć z rozsądną prędkością z dołączonym przodem we Fronterze B 3,2 (manual).
Autko nabyłem w Lipcu , a w Sierpniu pojechalem do siebie na działke spędzić urlop. Już pierwszego dnia wyrwałem się na polne drogi. Było po deszczu wiec trawy mokre a i gleba mocno nasiąknieta. Dołaczyłem przód żeby zobaczyć co i jak ( dzwignia z prawej nadal w pozycji HIGH). Auto zachowywało się świetnie. Wszytko działało. Ktoregoś dnia wyrwalem się do Domaniewic nad Pilice. Wjechałem w piach i w błoto. Tym razem nie wystarczyło tylko dołączenie przodu. Dzwignia z prawej str. poszła na 4L. Wyjechałem bez problemu. Po zabawie tej wjechałem na sfalt. Wajcha znów poszła na pozycje HIGH. Zaponiałem rozłączyć napędy. Akcja była taka jak w Łodzi przy niewielkiej predkośći bo ok od 50km/h do 70km/h. Wtedy pierwszy raz rozłczyło mi wszytskie napędy.
Koła są wszytkie w tym samym rozmiarze bo 245/70 R16 ale...... I TU PROSZ SIĘ NIE ŚMIAĆ ZA GŁÓŚNO ALE 3 FIRM ; przód 2 x Continetal a tył 1x GoodYear oraz 1 x Wrangler. Wiem że tak nie powinno być , bo to nie mój 1 samochód. Ale szukam oponek w rozsadnej kwocie i chyba całorocznych.A swoją drogą to może ktoś ma dostępe do takich opon i ile by kosztowało ? Wsponieliście o różnych producentach i ich bieżnikach (wysokośc) ale chyba u mnie to nie ma znaczenia bo wszytkie są łyse , ok 3mm MAX.
Przeczytałem ten cały temat wiec wnioskuje że musze się udać do warsztatu z tymi cejgerami i żeby te napędy jednak sprawdzili. No chyba że jest jeszcze jakaś inna możliwość że tak się dzieje.... POZDRAWIAM

no tu mamy do czynienia zapewne dwoma podobnymi aczkolwiek innymi problemami
Ty piszesz o przypadku z frotki B, którą od A dzieli technologiczna przepaść na niekorzyść frotki A
u mnie też po przełaczeniu z powrotem na 2H wyło coś jakby się napędy nie rozłączyły do końca (przysłowiowo: wyło jak tylny most od STARA) przestało przy jakichś 3000 obrotów na 4 biegu.
a sedno tkwi prawdopodobnie w niewielkich róznicach na obwodzie kół i jak znajdę kogoś w okolicy kto na kilka chwil zamieni się ze mną na koła zeby wypróbować auto na identycznych kapciach będę trwał w niewiedzy co do swojego przypadku opisanego na początku wątku
ostatecznie na wiosnę jak znowu założę stare letnie sandałki wypróbuję wszystko na nich, a teraz spokojnie chcę przeżyć zimę bo ani czasu ani kasy na zmianę gum nie mam ;/
pozdrawiam paweł

[sylwian70]

podsumowując wątek obaj sobie odpowiedzieliście że musicie zmienić oponki aby wszystkie były takie same,można też rozmyślać czemu wybiło wam napędy?teoryzuję że to na wskutek przeciążenia najsłabszym elementem chyba się okazała przekładnia z wajchą zmiany napędów którą to jakoś przeciążenie wyrzuciło z ''trybików''

[Argail75]

Witam ponownie Jak juz pisalem , latem w terenie autko bez najmnieszych objekcji. Wszytstkie pozycje napedowe wypróbowałem i było miodzio a opony były takie jak napisalem wczesniej bo ich nie zmienilem jeszcze. Dopiero asfalt mnie zaskoczył. Narazie kupie te opony i zobacze co i jak bo na razie jezdze na pseldo slikach (bierznik 2 mm to przegiecie). Już nie wspomne ze jest zima. Pozdrawiam

[FROTERKA]

Dopiero asfalt mnie zaskoczył.

To może się ciesz, że nie most.

[jrzeuski]

W B most jest mocny i dlatego wyskakuje napęd w reduktorze zamiast ukręcać satelity Mam wrażenie, że to jest specjalnie tak idiotoodpornie zaprojektowane, bo jakby ukręcało siłownik, to naprawa byłaby kosztowna (zdjęcie i demontaż reduktora).

W A napęd jest wbijany ręcznie i trudniej mu wyskoczyć, więc w automatycznych sprzęgiełkach dali ścięte zęby, żeby przeskakiwały przy dużych obciążeniach. Manuale były przeznaczone dla tych, którzy już potrafią już używać napędu, bo przy zapiętych nie ma "zmiłuj się" i jak koła się nie uślizną, to coś się musi ukręcić.

[FROTERKA]

To w końcu potrafią czy nie potrafią coś ukręcają?

[Argail75]

Witam.
No tez mi sie wydaje ze jednak napedy sa u mnie ok. Naprawde staram sie delikatnie obchodzic z tymi napedmi 4x4 (mniejsza dzwignia pozycja HIGH). Do dzis 4x4 i (mniejsza na 4L )wlaczylem 3 razy raptem. Raz w blocie , raz w piachu , raz w torfowisku.
Na razie musze kupic te opony, zrobic zbierznosc i sprawdzic na koniec cisnienie.
Mam nadzieje ze pogadamy o tym w czerwcu na live bo sie wybieram tak na 99,9%. Pozdrawiam

[ryan1983]

Trochę nie zgadzam się z tym rozmiarem opon a problemami z napędem, ponieważ w mojej focie A 2.0 sport nam nowe kapcie 235/75/15 MT, wcześniej były 31/10.5/15 AT leciwe i ten problem zawsze się pojawiał. Po załączeniu przodu bez reduktora po przejechaniu kilkudziesięciu metrów przy obciążeniu dźwignia napędu wyskakiwała i odłączała przód. Jak załączałem reduktor wszystko ok nic nie wyskakuje. Wg mnie problem może być w sprzęgle może w skrzyni. czy może miał ktoś podobny problem.

[rochas]

Trochę nie zgadzam się z tym rozmiarem opon a problemami z napędem, ponieważ w mojej focie A 2.0 sport nam nowe kapcie 235/75/15 MT, wcześniej były 31/10.5/15 AT leciwe i ten problem zawsze się pojawiał. Po załączeniu przodu bez reduktora po przejechaniu kilkudziesięciu metrów przy obciążeniu dźwignia napędu wyskakiwała i odłączała przód. Jak załączałem reduktor wszystko ok nic nie wyskakuje. Wg mnie problem może być w sprzęgle może w skrzyni. czy może miał ktoś podobny problem.

teraz mam wszystkie takie same i wstawiam mu czasem na luźnym a czasem też na czarnym jak trzeba kawałek miedzy polnymi drogami problemu nie ma fakt że ma lekko bo 215/85/16 ale kostka terenowa na bieżniku M+S w sumie poza zamina opon na komplet identycznych nic nie robiłem
za to mokro pod autem ;/ wiec jakiś simer pewnie padł jak zlokalizuje to powiem
pozdro !!!!

[cygan13]

Witam,
wczoraj podczas jazdy drogą 44, miałem załaczone 4x4.
Jechałem ok 70 km/h. Przednią oś dołączyłem ponieważ na drodze było sakramencko ślisko. Po orzejechaniu ok 3km z napędem na dwie osie usłyszałem zgrzyt i poczulem że auto nie jedzie pomimo wciśniętego pedału gazu i wrzyconego biegu. Zjechalem na pobocze by rozeznac sytuacje.

Mozna było wrzycac biegi przy nacisnietym sprzęgle, ale auto na żadnym z nich nie chciało ruszyć. Kontrolka napedow ciagle sygnaluzowala 4x4. Wylaczylem silnik, uruchomilem ponownie u nic.

Po krotkim główkowaniu, wcisnąłem sprzęgło i docisnąłem drążek od reduktora w przód. Wrzuciłem jedynke i auto ruszyło. Biegi wchodziły normalnie i samochód zaczął jechać, ale już przy 40km/h sytuacja sie powtörzyła.

Zjechalem na stacje bo orzedni napęd ni chcial si rozpiąć. Pojezdziłem troche w przód, troche w tył i kontolka zamiast migać zgasła. Została odłaczona przednia oś i wszystko chdzi jak by nigdy nic, nawet jadac 110km/h.

Dodam, że będac przy domu ponownie dałaczyłem przednią os i prz 45 km/h sytuacja zniwu sie powtórzyła.

Ppwiedzcie mi prosze, co sie wysypało.

Z gory dziękuję i POZDRAWIA.

[Jake]

Tylny naped w skrzyni rozdzielczej jest zawsze załączony, jak auto nie chciało jechac, mimo wrzuconego biegu to widze dwie opcje
1)Lewarek Redutkora wypadł Ci z 4H i wpadł na luz (miedzy 4H a 4L jest luz - nie ma go na gałce zaznaczonego ale on tam sobie jest)
2)Cos sie dzieje ze sprzeglem.

Pierwsza opcja jest bardizej prawdopodobna biorac pod uwage ze problem sam znika i pojawia sie ponownie.

[cygan13]

No tak, dokładnie, wskoczył luz. Ale czy taka sytuacja powinna mieć miejsce? Czy też coś nie działa jak powinno????

[Jake]

Nie, nie powinna. Nie jest to normalne zachowanie skrzyni rozdzielczej.
Jaka to Frota? A/B? Sport/Long? Benzyna/Diesel?

[cygan13]

Frota B, z 99r, Long 3.2 6VD1 benzyna

[jrzeuski]

We Frocie B dźwignia włącza tylko reduktor. Po diabla ją ruszałeś przy jeździe po szosie? Sprawdziłeś czy masz te same przełożenia w obu mostach?