Witamy ! |
---|
|
Tomek Frotka napisał(a):Witam !!! W zeszłym roku kupiłem sobie Frotkę 95r 2,4 i było przez tamten sezon fajnie, lecz w tm roku od jakiegoś czasu dzieją się dziwne rzeczy. Jak jest zimna to jest wszystko ok natomiast po przejechaniu 30 km jak ruszam jest dziwne pukanie w tyle auta lub w tylnym moście, ( odgłos podobny jak by szczęki trzymały i po woli się otwierały, sprawdziłem i nie jest to w kołach). Dodatkowo przy skręcie auto wpada w dziwne wibracje zwłaszcza kiedy muszę ruszyć z skrzyżowania. Byłem już w kilku miejscach i chcąc wymienić to co mówili fachowcy to bym musiał już dzisiaj wymienić pół auta. Może ktoś miał podobny problem i wie co to może być.
RudeBoy napisał(a):Oprócz tego co Balkan napisał przyglądnij się dobrze tylnemu wałowi a szczególnie jego krzyżakom.
Balkandriver napisał(a):RudeBoy napisał(a):Oprócz tego co Balkan napisał przyglądnij się dobrze tylnemu wałowi a szczególnie jego krzyżakom.
Masz rację, tylko krzyżaki "brzdękają", a nie "pukają". No, rzecz percepcji. Na krzyżaki jest próba - 1ka do przodu, wsteczny tył, 1ka do przodu i tak parę razy (może wystarczy raz, dwa) przód-tył-przód. jak się odgłos pojawi- sprawa jasna, ale i tak trzeba wejść pod auto i rączką sprawdzić luzy na krzyżakach. Jak są - wyjdą! A jeszcze jeśli masz podporę wału tylnego - sprawdź ją.
BALKANDRIVER
Tomek Frotka napisał(a):Co to jest LSD ?
RudeBoy napisał(a):[
Ja stawiam raczej na ten dyfer ale sypiące się LSD nie powinno mu powodować wibracji... a te właśnie mogą sugerować coś z wałem...
Balkandriver napisał(a):RudeBoy napisał(a):[
Ja stawiam raczej na ten dyfer ale sypiące się LSD nie powinno mu powodować wibracji... a te właśnie mogą sugerować coś z wałem...
Uwierz mi - właśnie zużycie oleju powoduje szarpanie na zakrętach, przeżywam to co rok po wyprawach. Nie wał, wał szarpie przy dodaniu / odjęciu "gazu", skręty nie mają znaczenia.
Mam dokładnie takie same objawy jak autor wątku od chwili zakupu mostu. Oleju nie zmieniałem jeszcze. Szpera trzyma mocno (aż tył podskakuje na rondach) a podobno przy złym oleju nie powinna działać w ogóle. Mnie to się akurat podoba, bo w terenie robi cudnie a na asfalcie idzie z tym żyć, jeśli się nie przyspiesza na zakrętach i unika ostrych skrętów. Olej zmienię jak zrobi się śmietana (być może już jest po sobotnim topieniu, jeszcze tam nie zaglądałem), ale jeśli działanie szpery to osłabi, to będę szukał dodatku, który przywróci te wibracje przy skrętachBalkandriver napisał(a):Uwierz mi - właśnie zużycie oleju powoduje szarpanie na zakrętach, przeżywam to co rok po wyprawach.
jrzeuski napisał(a):Mam dokładnie takie same objawy jak autor wątku od chwili zakupu mostu. Oleju nie zmieniałem jeszcze. Szpera trzyma mocno (aż tył podskakuje na rondach) a podobno przy złym oleju nie powinna działać w ogóle. Mnie to się akurat podoba, bo w terenie robi cudnie a na asfalcie idzie z tym żyć, jeśli się nie przyspiesza na zakrętach i unika ostrych skrętów. Olej zmienię jak zrobi się śmietana (być może już jest po sobotnim topieniu, jeszcze tam nie zaglądałem), ale jeśli działanie szpery to osłabi, to będę szukał dodatku, który przywróci te wibracje przy skrętach
A jaka różnica w terenie? Robi jeszcze?rochas napisał(a):podobne grono jak tu teraz doradziło mi i słusznie żeby wymienić olejco w niedługim czasie uczyniłem ... efekty jak ręką odjął
jrzeuski napisał(a):A jaka różnica w terenie? Robi jeszcze?rochas napisał(a):podobne grono jak tu teraz doradziło mi i słusznie żeby wymienić olejco w niedługim czasie uczyniłem ... efekty jak ręką odjął
Tomek Frotka napisał(a):...jadę po naftę...
Powrót do Układ przeniesienia napędu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości