Witamy ! |
---|
|
Ironcruz napisał(a):wieloklin sprawdzisz łapiąc za zamontowany wał i ruszając nim góra-dół; jak będą luzy to regeneracja.
Bo to się rzadko psuje. Mało kto intensywnie katuje przedni napęd a jak już to najczęściej padają krzyżaki a nie wieloklin. Ja ukręciłem jeden, ale to dlatego, że była zsunięta uszczelka a ja często Frotę w terenie katuję i woda z błotem dostała się do środka powodując korozję. Przy szosowym użytkowaniu przedni wał przeżywa Frotę.nightman napisał(a):( i w używkach spory wybór jest )
jrzeuski napisał(a):Bo to się rzadko psuje. Mało kto intensywnie katuje przedni napęd a jak już to najczęściej padają krzyżaki a nie wieloklin.
Żadna nowina. A nienasmarowanie takich elementów to idealny sposób na zapewnienie sobie kolejnej roboty bez ryzyka podejrzenia czyja to sprawka, bo przecież nie padnie od razu za bramą warsztatu tylko po paru tygodniach/miesiącach.nightman napisał(a):Swoją drogą.... jakim cudem ma to luz +/- 8mm to sam uwierzyć nie mogę./quote]U mnie dochodził do 2cm jak zaczął przeskakiwać. Jechać powyzej 40km/h się nie dało z zapiętym przodem bo wał prawie w podłogę waliłUcichło dopiero jak się ukręcił i przestał w ogóle przenosić napęd.
Tak czy owak od tego czasu stosuje proste równanie ( mechanik = samo zło = fura zbędzie wydanych $$$ )
jrzeuski napisał(a):Nie 6 a 8.
nightman napisał(a):Ironcruz napisał(a):wieloklin sprawdzisz łapiąc za zamontowany wał i ruszając nim góra-dół; jak będą luzy to regeneracja.
jrzeuski ma rację...Regeneracja od 600 w górę, używka 40-50 w górę( i w używkach spory wybór jest )
Ja tam ufam gratom z anglików rozbieranych na części. Są praktycznie jak nowe.Ironcruz napisał(a):Ja Frotą już 8 rok jeżdżę i nie lubię kupować czyiś problemów.
jrzeuski napisał(a):Ja tam ufam gratom z anglików rozbieranych na części. Są praktycznie jak nowe.Ironcruz napisał(a):Ja Frotą już 8 rok jeżdżę i nie lubię kupować czyiś problemów.
Powrót do Układ przeniesienia napędu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość