przez Misz85 » 20 lis 2011 13:49:33
Witam.
Jestem Waszym czytelnikiem od półtora roku. Wiele razy Wasze porady pomogły mi usunąć usterkę. Mam nadzieję, że i tym razem chociaż nakierujecie mnie na coś.
Mianowicie. Jestem po wymianie silnika (X22XE) gdyż "stary" miał wysłużone wszystko, co było możliwe - żarł jakieś 1,5L oleju na 100km.
"Nowy" silnik pracuje równo, cicho. Nic nie klekocze, nic nie stuka, wszystko ładnie pięknie... Ale...
Po odpaleniu na zimnym silniku ciśnienie oleju jest prawie na maksymalnej wartości. Z czasem jak silnik osiągnie temperaturę ciśnienie zejdzie do połowy skali.
Ale po przejechaniu około 10km wskazówka zaczyna spadać powoli do czerwonego pola i zapala się kontrolka ciśnienia oleju. Po zgaszeniu silnika i odpaleniu go po około 5 minutach znów jest wszystko w porządku na jakieś 10km. Szczerze mówiąc z zapaloną kontrolką jechałem jakieś 5km i nie rosła ani temperatura silnika, ani nie tracił mocy, ani nie wydawał dziwnych dźwięków, co dziwniejsze po odkręceniu kurka wlewu oleju to olej aż chlapał - czyli wyglądało na to, że ciśnienie jednak jest.
Jutro sprawdzę ciśnienie oleju manometrem ale chciałbym się od Was dowiedzieć czy może to być wina czujnika ciśnienia oleju? Czy takie mogą być objawy jego uszkodzenia?
Frontera 2.2 16v Long (136KM, LPG)
Za wszelkie podpowiedzi serdecznie dziękuję.