Witam
Frontera 2,2 16v 97r 5d
Jadac frontera dojezdzam do skrzyzowania jadac np 60 km/h wciaskam sprzeglo wrzucam luz i nagle obroty spadaja do 200 i po chwili wyrzuca je normalnie na 900 , bez znaczenia czy wciskam hamulec czy leci na luzie. Wczesniej tak nie bylo a zaczelo sie dziac jakos tydzien po wymianie sprzegla. Jest to dosc denerwujacy problem zwlaszcza kiedy dojade do skrzyzowania hamuje i obroty spadaja a ja chce odrazu ruszyc to zonk trzeba odczekac ulamki sekundy az obroty wzrosna z tych 200.
Silniczek krokowy przeczyszczony w benzynie extarkcyjnej lezal jakies 2h, filtr powietrza przeczyszczony, lewego powietrza nie lapie , problem tylko wystepuje podczas jazdy nie jak stoi na postoju, na postoju obroty w normie 900 ale w trakcie jazdy wrzucam luz i spadaja do 200 jak by go cos przydusilo na moment.
Czytalem na forum byly podobne problemy ale nie widzialem rozwiazania problemu.
Rozumiem ze podczas hamowania wlacza sie jakies tam wspomaganie hamulcow i moga spasc obroty no ale chyba nie az do 200 i to nawet po puszczeniu hamulca.
Jesli macie jakies pomysly poratujcie
Pozdrawiam