Wiem, że narażę się ortodoksom, ale co tam!
Właśnie kilka dni temu byłem za kierowcę odbierać z salonu nówkę sztukę z full opcją. Nieważna marka. Ale zachwycił mnie jeden gadżet - kamera cofania.
Ponieważ coraz gorzej wychodzi mi cofanie na lusterka to pomyślałem o dokupieniu i założeniu czegoś u siebie. Ktoś przerabiał temat? Znany portal aukcyjny pokazuje zestawy od 135 pln do "ochnaścieset". Ja nie chciałbym wydać więcej niż 200 - 300 plnów, bo to jednak gadżet. Ktoś poleci konkretny model? Ktoś ma pomysł na mocowanie, żeby koło zapasowe nie przeszkadzało? Można pożenić taką kamerę z nawigacją (MIO, które ma tylko USB) czy trzeba cały zestaw z wyświetlaczem? Można ustawić ciągły podgląd na tył, czy tylko przy włączeniu wstecznego biegu? Często jeżdżę z przyczepą (dość duża i z plandeką) wtedy pewnie kamera powie mi "NI" - to może zestaw bezprzewodowy? Choć do takiego nie mam przekonania.