mpl napisał(a):Z tego co ja pamiętam to ten teleskop jest w innym miejscu, bo to co Tu pokazałeś to u mnie było nieruchome, a cześć "teleskopowa niżej jest hehe. Miałem luz w tym miejscu co pokazujesz, to miałem na stałe zanitowane, a "skok" jest w innej części... tego drążka.
Ten "teleskop" jest TELESKOPEM TYLKO w razie kraksy,( czytaj DZWONA
Normalnie oba są nieruchome.
A te "nity" to tylko tak wyglądają... to plastikowe zaślepki, nie nity.
A "skok" o którym piszesz jest faktycznie realizowany na drążku i jego gnieździe już w komorze silnika, pod prostokatną osłoną gumową.( druga oslona gumowa , tym razem harmonijkowa jest niżej przy przekładni kątowej).




 Więcej tak się nie pozwolę wyszarpywać, bo inne straty też z tego powodu były 
 Manszetę mogę zsunąć, ale dostęp mam tam kiepski, żeby wetknąć suwniarkę i zbadać ile brakuje do wypadnięcia główki z kieszeni. Brak też miejsca, żeby zmierzyć odległość od główki przekładni do wejścia kolumny do budy.

