A wiec : śpimy w krzaczorach jak wcześniej wspomniał Grzesiek ( ja też jestem za opcją nisko budżetowa ) . Wyjeżdżamy w sobotę rano , wracamy gdzieś około następnego weekendu. Trasę wyśle zainteresowanym za jakieś 2-3 dni. Generalnie jedziemy w Bieszczady wschodnie i Gorgany . Jemy to co weźmiemy ze sobą plus sklepy po drodze. Mooooże czasami jakaś knajpa jak będzie nam się chciało i będzie ciekawa... Zaznaczam , że trasa nie jest przeze mnie przejechana ( tylko palcem po mapie ), wiec mogą być niespodzianki w postaci np. obsuniętej ziemi , drogi lub pozwalane drzewa

. Generalnie poza trasą na mapie jedziemy w nieznane

. Na ten moment jedzie : Grzesiek , Maćki, Piotrek od Montereya czerwonego , Tomek Pisu , Krzysiek z rodziną mitsubischi pachero i Ja - przynajmniej te osoby wyraziły zainteresowanie. Generalnie pełen luz bez pośpiechu

A jeszcze jedno , trasa miejscami może być hmmm dość wymagająca... zresztą można pooglądać na YT - karpacki kordon , przełęcz legionów itp.