Witamy ! |
---|
|
bosik4 napisał(a):Naprawiam to po prawej stronie, ale nie wiem co to manszeta. Czy może manszeta to ten ta obudowa po lewej stronie, w której jest półośka, ale lewa ?
Wtedy ja po prawej stronie nic z tym nie muszę robić ?
A ha i ktoś mi powiedział, że jak wyjmę półośkę to olej wyleci ze skrzyni (to jest skrzynia rozdzielcza czy jak to się nazywa fachowo ) i żeby go wcześniej spuścić. Czy to prawda ?
Wymieniam ten przegub (gumę), która jest na końcu,a tu widzę że to jakieś długie takie, co ja w końcu wyciągnę ??
I ile kulek z koszyka wewnętrznego przegubu zgubiłeś A jak je wepchać z powrotem to już temat na doktoratnightman napisał(a):W zasadzie tyle - proste? Proste. Daj znać jak poszło i co przy tym popsułeś
jrzeuski napisał(a):Ad.2 i 3: Kupić opaski skręcane a nie zaciskane
jrzeuski napisał(a):Ad.7. Nie ma opcji wyjęcia przegubu z kielicha bez wyjęcia ze zwrotnicy dwóch sworzni (dowolnych dwóch z: górny, dolny, kierowniczy).
nightman napisał(a):Naciągnąłeś te cienką część osłony gumowej przez cały przegub? No tak, guma elastyczna "uniwersalna". Zrobiłeś to jednak w jakiś karkołomny sposób - oby guma się sprawdziła, bo często jest tak, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
Jake napisał(a):Karkołomny, bo oszczedzasz 30min na demontaz polosi (wystarczy zdjac gume z przegubu wewnetrznego i zdjac pierscien sprezynowy), a te superrozciagliwe silikonowe oslony sa stosunkowo malo trwale.
bosik4 napisał(a):pierścień segera ma urwane końcówki z oczkami i całkiem wyleciał.
bosik4 napisał(a):Przypuszczam, że mogło się rozsypać to drugie łożysko stożkowe duże, które jest w środku (nie to blisko sprzęgiełka). Czy dobrze myślę ?
bosik4 napisał(a):Czyli żeby wymienić to łożysko muszę rozebrać wszystko poza wężykiem hamulca, wyjąć z półośki i wtedy zbijać stare i nabijać nowe.
Pytam żebym się nie narobił niepotrzebnie, bo z tym zbijaniem to wychodzi różnie.
nightman napisał(a):bosik4 napisał(a):Czyli żeby wymienić to łożysko muszę rozebrać wszystko poza wężykiem hamulca, wyjąć z półośki i wtedy zbijać stare i nabijać nowe.
Pytam żebym się nie narobił niepotrzebnie, bo z tym zbijaniem to wychodzi różnie.
Jeżeli chcesz wymieniać igiełkowe HK, to nie musisz ruszać piasty - będzie wprawdzie trochę ciasnawo ale wykonalne.
bobiperu napisał(a):mam krótkie pytanie , padło mi jedno sprzegiełko automatyczne , naczytałem się że manualne są dużo lepsze i postanowiłem kupić parę i wymienić oba - a pytanie brzmi - czy żeby wymienić sprzęgiełko wystarczy -1 - odkręcić 6 śrub - 2- zrzucić seger - 3- wyciągnąć sprzęgiełko stare - 4- założyć sprzegiełko manualne - 5- zacisnąć seger w rowku półosi - 6- przykręcić 6 śrub obudowy sprzęgiełka ? to cała robota czy trzeba może jakieś podkładki dystansowe zakładać ? będę wdzięczny za pomoc , nie jestem wprawdzie debilem ale mechanikiem tez nie jestem : ) z góry dzieki
Powrót do Układ przeniesienia napędu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość