Zjechalem wczoraj z czarnego



Witamy ! |
---|
|
brum napisał(a):Trzeba sprzedać bo to poważna niedogodność.
jrzeuski napisał(a):Błotko na feldze spowodowało niewyważenie koła. Normalka. Dlatego z błota do domu wraca się powoli albo przed wyjazdem na czarne należy pośmigać trochę po kałużach by koła się obmyły. Tylko wtedy należy pamiętać, że po jeździe po wodzie hamulce "znikają", więc trzeba je osuszyć kilkukrotnie hamując (znaczy się próbując się zatrzymać) zanim się wyjedzie na ulicę.
PS. Spróbuj kiedyś pojeździć po mokrym, głębokim śniegu, który zaklei całkowicie koła i wtedy spróbuj się rozpędzić do ok. setki. 2 pasy jezdni to będzie za mało, żeby się utrzymać na drodze
Niewyważone koło nie tylko wzmacnia objawy wymęczonych elementów zawieszenia, ale również powoduje ich szybsze zużycie. Pośmigasz po terenie to odkryjesz, że nie ma sensu inwestować w droższe sworznie i gumy, bo i tak szybko padną. Podobnie jest z klockami hamulcowymi, które w błocie znikają dużo szybciej niż na szosie.Prorok78 napisał(a):dodam ze po obadaniu przodu wyszlo ze galka i oba sworznie do wymiany - to tez pewnie mialo wplyw na moje odczucia...
Prorok78 napisał(a):Witajcie,
Zjechalem wczoraj z czarnego- w koncu - pierwszy raz w tym roku... I wszystko bylo by ok - frotka radzila sobie calkiem niezle, gdyby ni eto co dzialo sie po ponownym wjechaniu na czarne... Bloto bylo 'plastyczne' - glina taka, pozaklejala opony dokumentnie...
Wjezdzam na czarne, przyspieszam, slysze klasyczny dzwiek odpadajacego blota gdy czyszcza sie opony... i bylo by ok gdyby nie jedna sprawa - czuje jak mi wyrywa kierownice, buda sie trzesie, a ja ledwie moge utrzymac kolko... szarpie nim w prawo/lewo tak po 5 cm... po jakis 200-300 m przestalo i jechal juz ladnie... Jakies pomysly co moze byc nie tak ?? Bo mi przychodzi do glowy tylko cos bardzo zlego z ukladem kierowniczym lub zawieszeniem....
Powrót do Zawieszenie i układ kierowniczy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości