A ja się zastanawiam, po co kombinować, motać, szukać kwadratowych jaj?
Jest takie określenie - "przerost formy nad treścią".
Dałem linka trochę wyżej, co mam. Sprawdziło mi się w wielu sytuacjach.
Ooo, przykład - nastało ostatnio kilka stopni mrozu, zima na przełomie grudnia i stycznia, rzecz przecie niespotykana w naszej szerokości geograficznej, chyba dla noworodków!
Ale część służb, społeczeństwa i urządzeń wysoce zaawansowanej technologii wykazuje świadomość noworodka.
Ano weźmy na ten przykład kompresory na stacjach benzynowych...
Większość z tych, które są elektroniczne (znaczy, naciśniesz, ustawisz wartość ciśnienia, klik... i ma dopompować do nastawionej wartości) ... biedulki zamarzły
Ranking stacji z czynnymi kompresorami w Krakowie wypadłby gorzej, niż w jakimś Bantustanie, ba, poświęciłem sporo czasu na trasie Kraków -Warszawa - Kraków, Gierkostradą i przez Radom/Kielce, by sprawdzić działanie kompresorów.
PORAŻKA!Nie liczcie, że gdzieś dopompujecie cokolwiek, a w kwestii dymania, lepszą sprawność wykazują dziewczyny przy wspomnianych szlakach drogowych, mimo mrozu.
Po tym przydługawym ględzeniu wracam do sedna jądra sprawy
Otóż ostatnio jeżdżę autem żony, a tam jedna z opon przepuszcza troszkę. Zanim podjadę do wulkanizatora, sprawa musi nabrać wagi państwowej, czyli musi upłynąć trochę czasu (ciii, może BASIK nie przeczyta), ale raz na 2 dni trzeba podpompować. Jasne, że ze stacyjnych kompresorów nie mam szans skorzystać, więc wyjąłem wspomniane urządzenie, co go w linku zapodałem, co ono na mrozie parę dni przebywało - podłączyłem - napompowałem - jasny gwint! -
działa!!I tak sobie dopompowuję przez kilka dni, cholera, co za pierońska technologia - działał w + 45`C, działa w - 10`C.
Na koniec, żeby być sprawiedliwym, kompresory starej generacji, te "ręczne"(wajcha w prawo-wajcha w lewo, tudzież manetka w ręce) na stacjach działają.
Natomiast nie działa element ludzki (z tym zawsze najgorzej) - mrozy ustąpiły, ale żaden homo-ledwo-sapiens nie uruchomił/naprawił niedziałających kompresorów na stacjach benzynowych (dane z wczoraj).
Tak więc się zastanawiam nad Waszymi wynalazkami i koncepcjami , których nie powstydziło by się NASA, skoro jest taka nisza , by po prostu kupić, wrzucić do ... gdziekolwiek (dla chcących-zabudować w aucie) i cieszyć się po prostu.
BALKANDRIVER