[B] Mechanizm sterowania nawiewami (pod kierownicą)

[solo86]

Przy okazji naprawy wentylatora nawiewu zauważyłem, że nawiew na szybę słabo działa (mimo ustawienia odpowiednio pokrętła na panelu). I nie tylko w tej pozycji jest problem. Odkąd mam auto pamiętam, że to pokrętło w skrajnych położeniach działało jakoś dziwnie, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi. Sprawdziłem panel sterowania, ale tam wszystko w środku zdaje się być dobrze, zresztą tam nie ma żadnej regulacji. Więc to nie to. I jak po nitce do kłębka doszedłem do mechanizmu sterowania nawiewami pod kierownicą po prawej stronie (patrz zdjęcie). Są tam trzy cięgna, które są na końcach nagwintowane i wpinane są w spinkę sterującą konkretną klapą nawiewu z możliwością regulacji właśnie poprzez ten gwint. I tu jest pies pogrzebany. Myślałem, że będzie to prosta sprawa, ale wszystkie trzy cięgna są od siebie zależne i jak ustawie jeden dobrze względem pokrętła na panelu, to inne niekoniecznie działają dobrze (czyli nie wieje tam gdzie trzeba). Wiem, że zanim kupiłem auto ktoś rozbierał całą deskę itp. żeby zamontować nawigację, przy okazji pewnie źle podpinając te cięgna. Mam prośbę, aby ktoś zrobił zdjęcie swojego sprawnego mechanizmu tzn. jak są wciśnięte te cięgna z gwintem w spinki od klap (których końców akurat nie widać na moim zdjęciu). Mechanizm jest praktycznie na wierzchu (chyba, że u mnie brakuje jakiejś osłony), nie powinno to przysporzyć problemów.

[jrzeuski]

Wszystko masz w porządku, tam nie ma żadnej osłony. Szybko wykapujesz które cięgno odpowiada której nastawie w panelu. To karbowanie na końcu druta to nie gwint, bo tam nic się nie wkręca. Ma za zadanie unieruchomić cięgno w mocowaniu. Cały ten mechanizm reguluje się w ten sposób, że wypinasz cięgno, ustawiasz ręcznie "koło" tak, żeby nawiew był jak należy a wajchę w panelu w położeniu, które temu odpowiada i nie ruszając koła ani panelu wpinasz z powrotem cięgno. I tak po kolei wszystkie. Jeśli dalej nie będzie to działać dobrze, to zapewne masz połamane zatrzaski na drugim końcu drutu, w panelu. Poznasz to po tym, że ruszając wajchą w panelu, koło rusza z opóźnieniem. A tam luzu nie ma być żadnego. Na problemu w panelu niewiele poradzisz poza jego wymianą.

[vaxel]

Mogę Ci zrobić to zdjęcie, ale w późniejszym terminie. Tyle, że tak jak pisze jrzeuski - problem prawdopodobnie tkwi w samym panelu, a mianowicie w wyrobionych plastikach. Długo się męczyłem z ustawianiem tego koła, nawet wymianą linki (pasuje z Punto , a pomogła dopiero wymiana panelu nawiewu.

[jrzeuski]

Ja mam wyłamany jeden zatrzask w panelu i ktoś tam przede mną kombinował z jakimś klejem. Działało to kiepsko, bo po prostu wkleił osłonę drutu w zatrzask, ale z czasem klej puścił nieco. Jak rozbierałem deskę, to mi się to rozpadło zupełnie, więc składając panel z powrotem zgrzałem to lutownicą i na razie trzyma.

PS. Te zatrzaski nie są jednorazowe, ale jak się nie wie jak wyczepić ciegno, to bardzo łatwo je uszkodzić i Lepiej więc nie tego ruszać bez potrzeby i panel wyjmować razem z drutami.

[solo86]

Jak pisałem, do panelu dzisiaj zaglądałem. Zębatka przy pokrętle jest dobra i reszta raczej też. Nigdzie luzów nie zauważyłem. Jedynie nie byłem w stanie spojrzeć w głąb - na uchwyt, gdzie jest zamontowana linka. Ale czy tam ma się co popsuć? Tam są te zatrzaski? Nie wyciągałem całego panelu, bo nie wiedziałem jak się za to zabrać tzn. coś go tam przytrzymuje. Pewnie pozostałe cięgna od temperatury, obiegu wewnętrznego itp. Musiałbym rozkminić jak to rozłączyć.

Ale i tak wydaje mi się, że wszystko właśnie zależy od tych trzech drutów w mechanizmie pod kierownicą. Raz je tak ustawiłem, że praktycznie nie mogłem przełączyć na nawiew na pasażerów (lewe skrajne ustawienie pokrętła). Po kilku próbach zrezygnowałem. Doszedłem do wniosku, że szybciej będzie jak mi ktoś zrobi fotkę. Jeszcze jutro się tym pobawię.

Vaxel, to czekam na fotkę. Nie jest to sprawa na już, bo lepiej lub gorzej ale nawiew działa. Jedynie nieco wkurza brak poprawności jego działania.

[jrzeuski]

Jak pisałem, do panelu dzisiaj zaglądałem. Zębatka przy pokrętle jest dobra i reszta raczej też. Jedynie nie byłem w stanie spojrzeć w głąb - na uchwyt, gdzie jest zamontowana linka. Ale czy tam ma się co popsuć? tam są te zatrzaski? Nie wyciągałem całego panelu, bo nie wiedziałem jak się za to zabrać tzn. coś go tam przytrzymuje. Pewnie pozostałe cięgna od temperatury, obiegu wewnętrznego itp. musiałbym rozkminić jak to rozłączyć.

Tak, zatrzaski są na samym końcu. Panel da się wysunąć tak, że druty widać, ale jak nie są wyczepione z klap, to wymaga to trochę wysiłku, bo dość sztywne są. Cięgno od zamkniętego obiegu jest za schowkiem, wyjmij go i dostęp będzie dobry. A cięgno od temperatury jest przy nagrzewnicy. Dostaniesz się do niego bez problemu od strony nóg pasażera.

Ale i tak wydaje mi się, że wszystko właśnie zależy od tych trzech drutów w mechanizmie pod kierownicą. Raz je tak ustawiłem, że praktycznie nie mogłem przełączyć na nawiew na pasażerów (lewe skrajne ustawienie pokrętła).

Tak się dzieje jak się wepnie cięgno w koło przy źle ustawionej wajsze w panelu. Trzeba na to uważać, bo przy wpinaniu cięgna łatwo ją poruszyć. Najlepiej ją drugą ręką przytrzymać w skrajnym położeniu przy tej operacji.

Jak będziesz miał wypięte ciegna to zdemontuj koło (śruba na środku) i zajrzyj w prowadnice od środka. Zapewne znajdziesz tam pełno kurzu zmieszanego ze smarem i ten syf blokuje dotarcie grzybka w skrajne położenie a tym samym domknięcie odpowiadającej mu klapy. Wyczyścić, nasmarować, złożyć (uwaga na sprężynkę), założyć cięgna, otworzyć i cieszyć się z nawiewu

[solo86]

Dzisiaj jedynie rozkręciłem i wyczyściłem cały mechanizm. Nie było tam w sumie za dużo syfu. Na więcej brakło chęci, za zimno na dworze by ślęczeć na kolanach i metodą prób i błędów regulować ten nawiew.
Ale nadal proszę kogoś o fotkę mechanizmu z cięgnami, co powinno mi znacznie ułatwić tą zabawę.

[vaxel]

Poniżej zdjęcia w kolejnych pięciu położeniach od lewej do prawej:

[solo86]

Dzięki za te fotki, z pewnością będą pomocne. Ale jeszcze, i o to głównie mi chodziło, przydałyby się fotki tych trzech drutów w spinkach, które bezpośrednio sterują klapami nawiewu. Tam się je reguluje. Jeden jako tako widać, reszta nie bardzo. Zaznaczyłem na Twojej fotce o co kaman.

[jrzeuski]

To się reguluje jak pisałem: ustawiasz wajchę w danym położeniu, wypinasz drut z klapy, dopychasz ręcznie klapę i w tym położeniu wpinasz z powrotem drut. I tak wszystkie trzy zaznaczone. Jeśli cięgno od "koła" działa poprawnie, to klapy będą po tej operacji działać jak należy. Ewentualnie trzeba podregulować to cięgno, jeśli się nie domykają.

[solo86]

Zgadza się, ale do tej pory nie udało mi się wstrzelić w to prawidłowe ustawienie. Poza tym z moich obserwacji wynika, że wszystkie trzy klapy są od siebie zależne tzn. tworzą "system naczyń połączonych" i jak ustawiałem dolną klapę tak by nawiew był na nogi, to ruszając następnie środkową klapę również w pewnej pozycji zaczynało wiać na nogi. Wydaje się to proste, ale takie nie jest. Wg mnie tych kombinacji ustawień to trochę jest. A tak to czekam na cieplejsze dni, bo widzę, że trochę czasu przyjdzie mi spędzić przy aucie gimnastykując się pod kierownicą.

[przemekcrx]

Zauważyłem u siebie taki problem,mianowicie zimno się zrobiło więc wieczorkiem ogrzewanie na ful ciepło ,no fajnie robi się gorąco ale gdy auto jest w ruchu to na prawą nogę leci lodowate powietrze tylko od strony kierowcy,u pasażerki jest ok.. O co biega ????